Miejsce gdzie „Zachód spotyka się ze Wschodem” – Stambuł

Choć stolicą Turcji jest Ankara, to Stambuł stanowi jej prawdziwe serce. Jest to miasto z niebywale bogatą historią, która prześwituje przez współczesną tkankę miejską i przypomina o sobie na każdym kroku. Być może dla wielu osób spędzanie wakacji w 16 milionowym mieście nie brzmi jak idealny urlop.

Prawda jest jednak taka, że to właśnie nadmorskie miejscowości w sezonie są najbardziej tłoczne. Języka tureckiego słyszy się tam bardzo mało, a co druga restauracja serwuje „english breakfast”. Jeśli więc chce się poznać odrobinę prawdziwej Turcji i zaznać egzotyki, którą serwuje ten miejski tygiel wielu kultur, to koniecznie trzeba odwiedzić dawny Konstantynopol. Obecnie by wjechać do kraju potrzebujemy jedynie dowodu osobistego.

Stambuł – Fatih znaczy Zdobywca

Zwiedzając Stambuł oczywiście dobrze jest „odhaczyć” z listy najważniejsze miejsca, takie jak choćby Hagia Sophia. Jednak dopiero kiedy zboczy się nieco z utartego, turystycznego szlaku można zobaczyć miasto takim, jakie jest. Dzielnica Fatih uznawana jest najstarszą historycznie część Stambułu i skrywa w sobie mnóstwo miejsc wartych odwiedzenia, do których przeciętny turysta nie dociera. Przede wszystkim granice dzielnicy Fatih wyznaczają dawne mury Konstantynopola! Biegnące wzdłuż ruchliwej ulicy, otoczone ogródkami działkowymi stoją tam, jak gdyby nigdy nic, od czasów starożytnej Grecji, niemal zapomniane. Jedna z najbardziej wyrafinowanych, starożytnych fortyfikacji jest wtopiona w miasto i co jest niesamowite – jest na wyciągnięcie ręki każdego odwiedzającego. Spacerując w tych rejonach warto też poszukać ocalałych drewianych, tradycyjnych domów, które wciąż można czasem dostrzec, wciśnięte między nowoczesne bloki. Uliczki Fatihu pomiędzy licznymi meczetami, skrywają pomiejsze bazary, gdzie zaopatrują się lokalni mieszkańcy. To tam w niższych cenach znaleźć można arabskie pieczywo, syryjskie ciasteczka i beczki wypełnione po brzegi aromatycznym kardamonem.

Zapachy, smaki i kultura w Stambule

W Stambule można odnaleźć restaurację z niemal każdą kuchnią świata, za sprawą mieszkających tam migrantów z krajów arabskich, afrykańskich i azjatyckich. Nieopodal Fatihu, części miasta znanej jako Zeytinburnu odnaleść można dzielnicę afgańską, gdzie w kilku restauracjach odnajdziemy wyjątkowe w smaku lody. Szir jakh czyli zimne mleko to nazwa deseru, którego skład, zapach i konsystencja zostają w pamięci na długo i nie sposób ich odtworzyć w domowych warunkach. Miłość od pierwszego dotknięcia językiem! Jeśli chodzi o kulinaria, Stambuł zapewnia wycieczkę wokół globu poprzez żołądek. Po spróbowaniu tradycyjnych tureckich smakołyków, koniecznie trzeba zajrzeć do restauracji irańskiej, tadżyckiej, egipskiej czy syryjskiej, gdzie można poznać jak smakuje prawdziwy, aksamityny hummus.

Kiedy tylko poczuje się zmęczenie gwarem miasta, Stambuł oferuje ogromne parki z miejscami piknikowymi. Jednym z nich jest Park YiIdiz położony na wzgórzu. Daje on piękny widok na horyzont i oczekujące na przepłynięcie przez Cieśninę Bosfor ogromne statki towarowe. Warto też wybrać się na ponad godzinny rejs promem poza Stambuł. Czas na pokładzie umilą tureccy muzycy, a na trasie możemy wybrać przystanek z jedną z Wysp Książęcych. Wyspy są prawdziwą gratką dla fanów tradycyjnych drewnianych zabudowań i historii, bowiem każda z wysp skrywa tajemnice swojego dawnego przeznaczenia, czasów świetności, ale też tragedii.